Wiesław Matuch C H C Ę T Y L K O
M I Ł O Ś C I
Jak struna napięta -
dźwięczysz w mych myślach
Jak kwiat nigdy nie dotykany -
pieści Cię me uczucie
Widzę czarujące Twe uśmiechy
niepojęte melodie
słyszę w Twych oczach
Mnie samemu nieogarnione poczucie
Święta przyjemność
ubiera nas sama -
żywi poi i śpiewa
poezja ta z Nieba
Moc tu czysta wypieszczona
matczyną dłonią utkana
Pragnę z miłości
nie z niskiej pobudki
Dźwięki to bezcielesne zaświatowe
Kolorowych odczuć to krynica
Nowy świat oglądam w Tobie
Oto boskie odbicie
rzucone na wieczność
Słońca najpiękniejsze
w źrenicach Twych płoną
Zaślepić?
Nie!
Olśnić tylko mogą
Nieskończona jest harmonia
Wszechwiecznej Miłości
Nic w niej nie musisz -
tylko chcesz
|