Wiesław Matuch
P A N I E...
Co znaczy nasz żywot codzienny?
Co znaczy życie
które się we mnie rozwija?
Co znaczą moje wytężone siły?
Co znaczą wszystkie wydarzenia?
Panie boleść mego serca jest wielka!
Cóż znaczą przerwane ekstazy?
A cóż rozum i codzienne problemy?
Cóż znaczy życie i umieranie?
Cóż Panie oznacza moja ślepota
pośród tych tajemnic?
I choć mi ciężko i żal - chcę iść w nieznane
Może chciałbym iść z powrotem
a może tylko zatrzymać się
Słyszę głos: „Idź na głębiny”
Panie co myśleć?!
Czuję jakbym stracił siebie -
nie wiedząc o tym
A jaki to płomień ogromny
którego nie sposób się z duszy pozbyć
Walczę ze swoim życiem nie
wiedząc że go jednocześnie tworzę
Panie rodzę się i jakby
ponownie umieram!
I cóż to jeszcze się we mnie stanie?
Jakież jeszcze drogi mam do pokonania?!
Dotyka mnie strach widząc te przestrzenie
nadczłowieczych losów
|