Wiesław Matuch
P Ł O M I E Ń
Duszo chora jesteś z miłości
Twoja płomienność przykuwa
cię do krzyża Pańskiego
Niczym różą na pustyni jesteś
Jedynie łzą wilgocisz
swoje tęsknoty
Są chwile kiedy dogasają melodie
i błagasz o wewnętrzną zgodę
gdyż ból ostry
na wskroś cię przeszywa
Ścigają cię uczucia
uśmiechy i życie surowe
Kochasz i chora
jesteś z Miłości
Słoneczne powietrze
ożywia twoją wrażliwość
i jak tysiąc dzwonków
brzmi twoje życie
Duszo cóż za godność w tobie?
Cóż za wielkość niewymierna?
Cechy te żadnym cechom
niepodobne!
Nic nie przeoczysz
Wciąż biegnie twój głos
chory z miłości |