Wiesław Matuch
Z A M K N Ą Ł S I Ę C Z Ł O W I
E K
Zamknął się człowiek w sobie
Zatrzymał wszelki dopływ chcenia
Ujarzmił dobre myśli
Ciemnieje i gaśnie jego moc
Niechybnie znalazł się pod kołem
Kiedyś był pilny
a jednak zasnął
Dopatruje się w swojej głowie
sporów i zwad
Nie zależy mu na zdrowiu
Gdzieś się zapodział dawny uśmiech
i znowu ma kłopoty ze skrzydłami
Zakonserwował czarne myśli
Czuwa nad własnym chaosem
Pod powiekami jego ból straszliwy
W zawierusze tej nie umie się połapać
Zamknął się człowiek w sobie
Kiedyż go spokój głęboki ogarnie?
Kiedyż go olśni światło ducha?
Tych błędów moc wielka
Czy odważy się szukać szczęścia?
Ścieżek perspektywy?
Lecieć pod prąd?
|