Wiesław Matuch
W I E C Z N A T Ę S K N O T A
Po chodnikach wędrujesz i ulicach
w miasto za miasto w pole
Szukasz miłosnego ukojenia
Majowych spodziewasz się melodii
Dziś przypomniałeś sobie ten zapach
i dłużą ci się wieczory
Tęsknota niesłychana
ściska Twoje serce
Chce ci się krzyczeć płakać
i modlić jednocześnie
Duch twój spala
się jakby w płomieniach -
czujesz w sobie miłość niezgłębioną
Mimo tych tęsknot
rozrywających ci serce
Myśl o Tobie jednak mnie
uzdrawia natychmiast
i chce mi się żyć
wiecznie...
|