Wiesław Matuch
G W A Ł T O W N E
U C Z U C I A
Wichry jakieś huczą
niepojęte!
Któż mi przywróci wiosenne chwile?
Któż mi wróci prostą wiarę?
Któż mi odda pragnienia ducha?
Któż Panie mnie wskrzesi jak nie Ty?!
Myśli czarne kołują - brakuje mi przestrzeni
Wszędzie cienie i powłoki krępujące
Pytam wołam a nikt nie odpowiada!
Mieszają się moje myśli
uderzają gwałtowne uczucia -
i targa się moje serce
Przez te okowy niezdolnym oddychać!
Zatrzymało się moje życie!
Zatrzymał się niewidzialny zegar!
Panie! Mroki! Mroki!
Zdrętwiały me usta wygasły oczy -
ktoś skrępował mój mózg!
Panie mroki wszędzie!
Gdzie i dokąd mam iść?!
Ale już jest lepiej...
Już widzę słońce...
|