Wiesław Matuch
P U N K T Ż Y C I A
Jest taki punkt
skąd wszystko wyszło na jaw
Zna go znużone
oraz ostre widzenie
Jeszcze głowa twoja
owinięta była cieniem nieświadomości
kiedy ten punkt był
W jego środku zbiega się wszystko
co jest i co dopiero nastąpi
W jasności najwyższej
i w ciemności jest
W oczach twoich
w sercu
w dłoniach - on jest
Gdy przysłonisz źrenice
gdy zapomnisz
gdy odrzucisz - istnieje nadal
Cały szereg imion
związanych jest tym istnieniem
Nawet gdy rozpacz króluje
w imię życia - on jest! |