Wiesław Matuch
S K A R B
Masz być Miłością
jak lipcowe noce
czułością jak liliowy uśmiech
słońcem pomarańczowym w pamięci
a na dodatek mocnym i twardym
jak górskie skały
Zapomniany grymas
nie powinien pojawić się
na twoim obliczu
Dalej zsyłaj gwiazdy
zsyłaj zapach w me serce
abym mógł bez uprzedzeń
podać dłoń każdemu
by umieli mnie pokochać
załamani na duchu
Niech popłyną chęci te
z czystych źródeł
Z gwiezdnych przedsionków
niech wytryśnie ta gwałtowność
przeznaczenia
Tyś powiedział Panie -
„Gwałtownym" należy
się skarb
|