Wiesław Matuch
J E S T E M T W O I M PRZYWIĄZANIEM
Patrzę - ktoś do mnie podobny
Jakie więc moje doń
przywiązanie?
Ach te kręgi przyjaznych królestw
Jakież to rozmiłowanie ...
Dostrzegam boskie uśmiechy
i piękno czułe na dotknięcie
Co by to było - pytam siebie?
Obudziłem się we wnętrzu szczęścia
A jedność moja z Tobą przyjemniejsza
niż wschód słońca
Ach te kręgi przyjaznych królestw
Wszystko nosimy z sobą
a to co robimy z przyjaźnią -
jest prawdziwe
Patrzymy na wzgórza pokryte księżycem
Słychać gdzieś mówiące echo wodospadów
Oczy napełniają się jasnością po brzegi
Świat ten mknie gdzie powinien
Lśni nam gwiazda
która pozostała by uświęcić ten nastrój
Miłowanie to zapomina noce zgrzytów
Sprawia żem podobny
i przywiązany do Ciebie
|