Wiesław Matuch
Z O S T A J Ę Z
T O B Ą
Cudowne lica -
piękny poranek z nich się budzi
Wiem gdzie jesteś!
Słowa słyszę rozśpiewane wiosną
zapachem jabłoni namaszczone
Potęga się ducha w nich wznosi
Gdy wschodzi słońce
każdym kolan ugięciem
każdym spojrzeniem Cię witam
We dnie każdym obrazem wspomnień
jestem prze Tobie
każdym marzeniem
Westchnieniem wtapiam
się w Twoją miłość
A kiedy nadchodzi wieczór
kiedy pustoszeją ulice
pośród pól złocistych
idę z Tobą o nocy ciemnej
gdy Anioły lecą do gajów odpoczynku
idę spać w ich towarzystwie
by rankiem znów przywitać Cię
wśród miodu
niebiańskich
pieszczot
|