Wiesław Matuch
R O Z U M I E M T O
Kiedy tak myślę spokojnie
rozumiem ludzkie skargi
rozumiem ich kłopoty
I chciało by się każdemu
wpiąć skrzydła
pobudować pałace
urządzić piękne ogrody z basenami
Lecz zbyt cicho me myśli się toczą
a trzeba by błyskawic
i pereł gradowych
Wciąż skazany jestem na milczenie
Dokąd Panie?! Dokąd?!
Stwierdzam
że najsmutniejsi są jednak ludzie
Ale i ja czuję się czasami
jak bez duszy
I co wtedy zrobić?
Jestem bezbronny
Ale choć wszystko płaczem się zaczyna
i płaczem kończy
to jest coś co zmusza do szczęścia
To nadzieja
która nigdy się nie wycofuje
z obietnic danych sercu
Jak dobrze żyć w nadziei
Dano nam życie na chwilkę
i na wieki i płakać za sobą dano
W imię ciemności wiary -
rozumiem to wszystko
|